O tym, że w suszonych grzybach znajduje się pełno robaków, poinformowali inspekcję handlową w Trójmieście zszokowani klienci. Część larw i owadów jeszcze żyła. Kontrola supermarketów na terenie Trójmiasta przyniosła straszne odkrycie. W pudełkach z suszonymi grzybami było pełno owadów! Większość grzybów nie nadawała się do jedzenia.
>>> Brytyjscy ekonomiści chcą, żebyśmy jedli robaki
– W opakowaniach znajdowały się larwy robaków, owady latające oraz niewielkie zapleśnienie – mówi w rozmowie z Faktem Waldemar Kołodziejczyk z gdańskiej inspekcji handlowej.
Jak doszło do zepsucia grzybów?
Grzyby prawdopodobnie zepsuły się z powodu moli spożywczych. Co gorsza, to samo może spotkać grzyby suszone w domu. Przyczyną zalęgnięcia się w nich owadów jest złe przyrządzenie i zabezpieczenie jedzenia. Mole spożywcze żerują też na mące i cukrze. Sklepowe prawdziwki zostaną wycofane ze sprzedaży. Firmę, która wprowadziła je na rynek czeka kara finansowa.