Jak kontynuowała, zdarzenie zostało zgłoszone do obsługi sklepu. Następnie dodała: - Przez kolejną godzinę naszych zakupów nikt nie zajrzał pomiędzy pozostałe palety z jajami, tylko jedno opakowanie zostało zabrane.
W rozmowie z "Kurierem Lubelskim" dyrektor sklepu potwierdził, że zdjęcia z larwami zostały zrobione w markecie przy ul. Zana. Magdalena Stopa, dyrektor tego marketu tłumaczyła: - Jest nam bardzo przykro, tym bardziej, że nigdy nie było takiej sytuacji w naszym hipermarkecie w Lublinie. Stwierdziliśmy obecność larw muchy plujki, która prawdopodobnie na etapie transportu zniosła jaja. Dodała, że towar został wycofany ze sprzedaży i przekazany do utylizacji, zaraz po zgłoszeniu sprawy przez klientkę.
W poniedziałek rano sanepid przeprowadził kontrolę w sklepie. Jak podają lokalne media w jednej wytłoczce odkryto larwy, natomiast sklep zdecydował o wycofaniu ze sprzedaży wszystkich jajek od tego producenta. Jednocześnie sanepid przekazał informacje na temat jajek Inspekcji Weterynarii, która teraz skontroluje producenta.
Zobacz także: Auchan sprzedawał w promocji pistacje z... larwami robaków