Patrząc na tę śliczną, uśmiechniętą dziewczynę, aż trudno uwierzyć, że raptem cztery dni temu przeszła bardzo poważną operację wycięcia guza mózgu. W dodatku w jej trakcie została wybudzona z narkozy i rozmawiała z lekarzami! - Wiem, że pytali mnie o różne rzeczy, kazali ruszać ręką, pokazywali obrazki, ale tak naprawdę niewiele z tego pamiętam. Na widok zdjęcia niemal krzyknęłam: Kotek! Bo bardzo lubię koty, jestem kociarą - opowiada z uśmiechem Iga.
Zobacz: Sparaliżowany chodzi! Udana operacja ZERWANEGO RDZENIA KRĘGOWEGO szansą dla innych chorych
W trakcie tego swoistego egzaminu lekarze cały czas ją operowali. Takie przebudzenie podczas operacji wykonano tylko kilka razy w Polsce. Kontakt z pacjentką był potrzebny, by zespół lekarski wiedział, jak daleko może się posunąć w usuwaniu guza. - Guz był tak zlokalizowany, że graniczył z miejscami w mózgu odpowiadającymi za ruch, wzrok czy mowę. Pacjentka musiała sama powiedzieć, czy wszystkie te czynności są sprawne - wyjaśnia prof. Dawid Larysz, neurochirurg z kliniki Katowicach. Iga święta spędziła w szpitalu i nie traci pogody ducha. - Zaraz po operacji czekali na mnie rodzice i od razu zaczęłam z nimi rozmawiać. Dostałam na gwiazdkę najlepszy prezent od lekarzy. Jestem im bardzo wdzięczna - mówi pacjentka.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail