Sopot: Kasia Tusk odchudza się po świętach

2010-04-06 9:35

Jak rozbroić wielkanocną bombę kaloryczną? Córka premiera Kasia Tusk (23 l.) ma na to swój wypróbowany sposób. Nie zważając na świąteczne konwenanse, w sportowym dresie postanowiła pobiegać ulicami Sopotu.

Godz. 10. Z sopockiego mieszkania premiera Donalda Tuska (53 l.) wybiega Kasia Tusk. Ubrana w bluzę, legginsy, rękawiczki i czapeczkę z daszkiem kompletnie nie przypomina córki premiera. Skupiona na joggingu szybko znika za rogiem, by po kilkunastu minutach pojawić z powrotem w mieszkaniu lidera PO.

Patrz też: Premier Tusk chciał pobić Kucharskiego

Dopiero po jakimś czasie elegancko ubrana wsiada do auta i rusza w kierunku centrum Sopotu. Okazuje się, że bieganie to jej pasja i robi to nie tylko po świątecznym obżarstwie. - Wstaję rano. Co drugi dzień biegam przez godzinę. Słuchawki na uszach z ukochaną Sade. Dystans krótki. Na długie to tata biega. Raz z nim pobiegłam, po 10 minutach wysiadka. Był rozczarowany.

Więcej razem nie pobiegliśmy. Każdy ma swój rytm - opowiadała niedawno w "Vivie". Ale nawet krótki dystans gwarantuje, że córka premiera o świątecznych kaloriach będzie mogła szybko zapomnieć...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki