Pan Józef od kilkunastu lat jest wdowcem. Dwa lata temu kolega namówił go, by wziął Śnieżkę do domu. Stali się nierozłączni. - Nie brakowało jej niczego. Smakołyków, długich spacerów i mojej miłości - wspomina. Feralnego dnia, 4 października, ok. godz. 12 poszedł z nią na spacer. Postanowił wstąpić do sklepu. Gdy wyszedł po minucie, psa nie było! - Ktoś musiał ją ukraść - nie ma wątpliwości mężczyzna. Zawiadomił policję, przeszukał całe osiedle. - Błagam, oddajcie mi Śnieżkę!
Przeczytaj: Pies i kot czekają na zmarłego pana... Śpią na przystanku
Imię: Śnieżka
Wiek: 2 lata
Wzrost: malutka
Waga: 2,65 kg
Sierść: śnieżnobiała
Cechy szczególne:
jeden z dolnych kłów przesunięty do tyłu, lekki zez w jednym oku