Janusz Palikot odgraża się: Jeśli wyrejestrują RUCH POPARCIA, stworzę nową partię i WYSTARTUJĘ!

2011-04-28 16:30

Ja tu jeszcze wrócę - wykrzykuje Janusz Palikot (47 l.), któremu Państwowa Komisja Wyborcza chce wyrejestrować partię. Nie mógłby przez to startować w najbliższych wyborach. Były poseł odgraża się więc, że założy kolejną. Tymczasem politolodzy są skłonni wierzyć, że całe zamieszanie mógł wyreżyserować… Palikot. Powód? Boi się kompromitacji w wyborach.

Kiedy urzędnicy PKW podejmowali decyzję w sprawie partii Palikota, jej lider wyciszał się ze znajomymi w dolinie rzeki Biebrzy. Wśród bagien i torfowisk towarzystwo podpatrywało życie ptaków, zachwycało się budzącą do życia roślinnością. Był też lot balonem. Raj na ziemi. Aż tu nagle przyszła wiadomość z Warszawy.

- Bezduszność, formalizm, absurd urzędniczy nas nie zatrzymają - krzyczy Palikot z barykady. I zapowiada, że jeśli PKW wyrejestruje jego partię, to stworzy drugą i wystartuje.

Przeczytaj koniecznie: Skreślają Palikota

Według politologów cała historia może mieć drugie dno. Nie dają wiary, że Palikot biznesmen nie znał przepisów. Mógł celowo nie złożyć sprawozdania o czasie.

- Być może nie chce kompromitacji w tych wyborach i sam się wycofuje. Jest realistą i optymistą. Wie, że za kilka lat może wrócić mocniejszy - rozważa politolog prof. Mirosław Karwat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają