Odra atakuje w Polsce! W powiecie wieruszewskim zachorowała trójka dzieci. Przed chorobą nie ustrzegła się także miejscowa lekarka, która miała zarazić się od leczonych dzieci. Sanepid już podjął działania, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się odry, bo - jak twierdzi inspektorat w Wieruszowie - "sytuacja jest bardzo rozwojowa". - Uświadamiamy mieszkańców, jak chronić się przed zakaźną chorobą. Zaangażowaliśmy w to placówki oświatowe, wójtów, ośrodki zdrowia. Wszystkie nasze działania zmierzają do przerwania łańcucha zakażeń, żeby nie dopuścić do kolejnych zachorowań - tłumaczy Ewa Żóraw, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wieruszowie. Nie wiadomo, czy chorzy na Odrę byli szczepieni przeciwko chorobie. O tym, że warto to robić, przekonuje Światowa Organizacja Zdrowia. - Każdy kolejny przypadek odry to przypomnienie, że niezaszczepione dzieci i dorośli - niezależnie od tego, gdzie żyją - są zagrożeni i mogą zarażać tych, dla których szczepionka może być niedostępna. Choroba będzie się rozprzestrzeniać po Europie dopóty, dopóki każdy kraj nie osiągnie odpowiedniego poziomu immunizacji - nie ma wątpliwości dr Zsuzsanna Jakab, przewodnicząca europejskiego regionu WHO.
Odra ATAKUJE w Polsce! "Sytuacja jest bardzo ROZWOJOWA"
Już nie gdzieś w Europie, już nie na Białorusi, już nie tuż przy granicy. Odra atakuje u nas - w Polsce. W powiecie wieruszowskim (woj. łódzkie) odnotowano już cztery przypadki tej choroby. Wygląda na to, że to nie koniec. - Sytuacja jest bardzo rozwojowa - nie ma dobrych wiadomości sanepid z Wieruszowa. Światowa Organizacja Zdrowia konsekwentnie zachęca do szczepienia się przeciwko odrze. Niestety, nie wszyscy o tym chcą pamiętać.