Odra Wodzisław

Gwiazda drużyny: Maciej Małkowski

Gdy po raz pierwszy pojawił się na treningu Odry, Jan Woś powiedział o nim: "będą z ciebie ludzie". Kapitan klubu z Wodzisławia nie pomylił się w ocenie młodszego kolegi. Minęło kilka miesięcy, a "Mały" zrobił kolejny krok do przodu. Selekcjoner Leo Beenhakker powołał lewego pomocnika do reprezentacji Polski na grudniowe zgrupowanie w Turcji. Małkowski zadebiutował w meczu z Serbią, a koszulkę polskiej kadry założył już dwukrotnie.

Małkowski myśli już o przyszłości. Rozpoczął nawet studia na AWF. Jednak po pierwszym roku musiał przerwać naukę właśnie ze względu na występy w Odrze. Nie studiuje, ale za to zapisał się już na kurs instruktorski. Po zakończeniu kariery zamierza pracować jako trener. Zaplanował także datę ślubu. Wesele z Kasią, którą poznał, gdy miał 15 lat, odbędzie się 3 czerwca... 2010 roku. Wcześniej nie było wolnego terminu.

ZMIANY W DRUŻYNIE:

PRZYBYLI: Piotr Bagnicki (Kmita Zabierzów), Jan Gruber (Nitra), Jaroslav Machovec (Ayia Napa), Krzysztof Markowski (GKS Katowice), Szymon Jary (ROW Rybnik), Deivydas Matulevičius (FC Wilno), Łukasz Pielorz (GKS Jastrzębie), Mariusz Wodecki (Górnik Z.) ODESZLI: Arkadiusz Aleksander (Nea Salamina), Bartosz Hinc (Warta Poznań), Błażej Radler (Tubize), Damian Seweryn (Piast), Bartłomiej Socha (zespół ME)

Perła klubu: Aneta Dymkowska (26 l.)

Na doping swojej żony Marcin może zawsze liczyć. Pani Aneta jest na każdym meczu Odry, a w kibicowaniu wspiera ją pięcioletnia córeczka Natalka. - Najważniejsza w domu - zdradza "Dymek". Piłkarz nie kryje, że w planach jest powiększenie rodziny. - W dość dalekich planach - dodaje po chwili.

Klubowy oryginał: Marcin Malinowski (34 l.)

Najspokojniejszy piłkarz w ekipie Odry ma swoją słabość. Nie wyobraża sobie niedzieli bez jajecznicy na śniadanie i typowego śląskiego obiadu. Na stole mają wówczas pojawić się rosół, rolada z modrą kapustą i śląskimi kluskami. Takie menu obowiązuje w domu "Maliny" od lat i nie ulega zmianie. Dlatego kapitan Odry ledwo przeżył zgrupowanie w Turcji, gdzie nie mógł się doprosić o roladę z modrą kapustą.