Odszedł wybitny pisarz Sławomir Mrożek

Bawił i dawał do myślenia. Teraz go zabraknie. W wieku 83 lat odszedł wczoraj wybitny pisarz Sławomir Mrożek.
O śmierci Mrożka poinformowało Wydawnictwo Literackie. Pisarz zmarł w szpitalu w Nicei. Przeszedł drobną operację chirurgiczną. Nie było żadnych powikłań. Ze szpitala miał wyjść dzisiaj. Nie zdążył.
Mrożek, który był autorytetem dla wielu Polaków, swoją karierę rozpoczynał jeszcze w latach 50. jako rysownik, m.in. dla „Przekroju”. Jego pierwsze książki ukazały się niewiele później. Międzynarodową sławę przyniósł mu opublikowany w 1964 r. dramat „Tango”, który przetłumaczono na wiele języków. W 1963 r. Mrożek wyemigrował z Polski. Mieszkał m.in. we Francji, USA, Niemczech, Włoszech czy Meksyku. Do kraju powrócił dopiero po trzydziestu trzech latach.

>>> Sławomir Mrożek nie żyje, przyjaciele wspominają zmarłego pisarza

Po przebytym w 2002 r. udarze mózgu stracił zdolność mówienia i pisania. O sile jego charakteru i miłości do pisania świadczy to, że po trzyletniej rehabilitacji opublikował autobiografię. W 2008 r. pisarz na stałe opuścił kraj i osiadł w Nicei. – Jeżeli istnieje jakieś inne życie po śmierci, prawdopodobnie tak samo nie będę pamiętał mojego umierania. Trochę to smutne, bo to znaczy, że ani tego, że jesteśmy, ani tego, że nas nie ma, nie możemy być pewni – pisał w książce „Varia”.