O wątpliwościach co do kandydatury Antoniego Macierewicza głośno było już w środę. Platforma Obywatelska twierdziła, że poseł PiS nie może zasiadać w komisji śledczej, ponieważ został mu cofnięty certyfikat upoważniający do dostępu do informacji ściśle tajnych. Sam Macierewicz twierdził natomiast, że dostęp do tajnych dokumentów ma i nigdy go nie stracił.
Ostatecznie w odwecie za zastrzeżenia co do swojego kandydata klub PiS zablokował kandydaturę jednego z posłów PO, Mareka Biernackiego.
Opozycja twierdzi, że był on ministrem spraw wewnętrznych i administracji "w czasie, gdy miały miejsce najpoważniejsze wydarzeniaa związane ze sprawą Krzysztofa Olewnika". To natomiast - jak tłumaczył drugi z kandydatów PiS do komisji Zbigniew Wassermann - może budzić wątpliwości, czy Biernacki będzie mógł obiektywnie uczestniczyć w pracach komisji.
Głosowanie nad ostatecznym składem komisji śledczej odbędzie się w Sejmie prawdopodobnie dopiero w piątek.
Odwet za Macierewicza?
2009-02-19
13:15
Skoro PO nie chce w sejmowej komisji Antoniego Macierewicza, to PiS zgłasza zastrzeżenia do kandydatury Marka Biernackiego. Trwa spór o członków komisji śledczej w sprawie śmierci Krzysztofa Olewnika.