Odszedł za moherowe berety

2008-07-25 14:28

Zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, generał Roman Polko, podał się do dymisji, a prezydent ją przyjął.

- Napisałem wczoraj wniosek o zwolnienie ze stanowiska. Nie chcę stawiać w niewygodnej sytuacji samego prezydenta i mojego szefa - powiedział Polko. Jak pisaliśmy wczoraj, w czerwcu generał Polko miał prowadzić płatny wykład dla bankowców, gdzie uczył, jak dobierać współpracowników i przewodzić grupie.

Jeden z użytych wówczas slajdów był parodią reklamy firmy odzieżowej Benetton. Na zdjęciu widać było trzy starsze panie w kolorowych moherowych beretach.

- Poszła plotka, że podczas zajęć kazałem strzelać do "moherowych beretów" i ktoś o tym doniósł prezydentowi - powiedział "Dziennikowi" generał.

Polko zgodził się również na udział w telewizyjnym reality show "Fort Boyard", nie pytając o pozwolenie swojego zwierzchnika, szefa BBN Władysława Stasiaka.

Wysokiej rangi generałowie podkreślali, że dodatkowa praca, którą wykonuje oficer w czynnej służbie, nie może obniżać jego prestiżu. Dlatego też udział w reality show był wysoce niestosowny dla generała Polki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki