Powódź na południu kraju zabija coraz więcej ludzi! Na zakopiańskich Tatarach patrol policji znalazł dziś rano martwą staruszkę, którą bezwładnie unosił potok Zakopianka. 85-latka z Kościeliska zniknęła wczoraj wieczorem. Kiedy wnuk przyszedł odwiedzić babcię i jej nie zastał rozpoczęto poszukiwania.
Rzecznik policji w Zakopanem Kazimierz Pietruch podejrzewa, że najprawdopodobniej staruszka wyszła zobaczyć, jak podnosi się woda na pobliskim potoku Zakopianka. Poślizgnęła się i wpadła do wody. Zwłoki przepłynęły kilka kilometrów, zanim wyłowili je policjanci.
Przeczytaj koniecznie: Powódź może opóźnić wybory 2010 o trzy miesiące
Mieszkanka Kościeliska to już piąta ofiara powodzi, a czwarta w Małopolsce. W poniedziałek w Krakowie utonął 8-letni chłopiec, który jechał na rowerze i wpadł do wezbranego potoku. Zginęli też: 45-latek z powiatu bocheńskiego oraz 60-latka z powiatu tarnowskiego.
Mężczyzna zsunął się z mostku do wody wracając ze sklepu w wsi Mały Wiśnicz. Kobieta utonęła gdy próbowała udrożnić przepust w Uniszowej. W Koszarawie pod Żywcem na Śląsku rwący nurt rzeki porwał Władysława Pudę (66 l.), który próbował ratować z wody syna.
Patrz też: Jak osuszyć dom, mieszkanie po powodzi, jak radzić sobie z instalacją elektryczną