Ks. Jankowski uprawiał seks z chłopcami w pubie? Kolejne potworne oskarżenia

Reporterzy TVN dotarli do anonimowego świadka, który w latach 90. miał widywać ks. Jankowskiego w jednym z pubów w Gdańsku. Mężczyzna wspomina, że część budynku była otwarta dla wszystkich klientów, ale do innych pomieszczeń mogli wejść tylko wybrańcy. Wśród nich miał być właśnie prałat. Według świadka w sali kinowej były wyświetlane filmy porno, które ksiądz oglądał sam lub w towarzystwie małoletnich. - Już na pierwszy rzut oka widać, że to dzieciaki w wieku czternaście, piętnaście, trzynaście lat – mówi reporterom.

Ale jakby tego było mało nieletni chętnie przebywali w towarzystwie księdza. Powód? Miał dobrze płacić za seks. - Starał się być niewidoczny. Przychodził w płaszczyku, kapeluszu. Wchodził do sali, która jest półciemna. Jeżeli przychodził ze swoimi jakimiś chłopakami, to wchodził do dark roomu, a tam wchodzi się po to, żeby uprawiać seks – dodaje. Świadek tych zdarzeń również miał wpaść w oko ks. Jankowskiemu, ale - jak wspomina - gdy duchowny dotknął jego pośladków, gdy mijali się w drzwiach gdańskiego pubu, ten stanowczo zaprotestował. - Odwróciłem się, powiedziałem mu „wyp...aj, śmieciu – wyjaśnia.

Przypomnijmy: Prałat Henryk Jankowski znany jest m.in. jako kapelan "Solidarności". Pod lupę wzięli go dziennikarze „Dużego Formatu”, a publikacja wywołała prawdziwe trzęsienie ziemi. Został w niej oskarżony o haniebne czyny pedofilskie. Traumatyczną historię opowiedziała dziennikarzom pani Barbara, która przez 50 lat trzymała w tajemnicy przed światem to, co miało się dziać w latach 70-tych na terenie parafii, w której działał ks. Jankowski. Po tym głosie w mediach za kobietą poszli kolejni świadkowie i ofiary księdza.