Chwalił ją też szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Pani doktor jest symbolem zgody narodowej, nie jest przedstawicielem czy szefem żadnego z walczących w Polsce plemion czy partii politycznych, jest bezpartyjna - mówił Leszek Miller (69 l.). Politolodzy nie wróżą jej jednak większego sukcesu. - Panią Magdalenę Ogórek czeka arcytrudne zadanie. To największy eksperyment SLD po 1989 roku. W dodatku bardzo trudny do wytłumaczenia. Wyborcy SLD to w większości mężczyźni po 50. roku życia mieszkający w małych miasteczkach. Trudno mi sobie wyobrazić, aby zagłosowali na Magdalenę Ogórek - komentuje nam prof. Rafał Chwedoruk, politolog z UW.
Ale nie tylko swoją kandydatką zaskoczył wczoraj SLD. Zarząd partii podjął decyzję o zawieszeniu w prawach członka byłego szefa SLD Grzegorza Napieralskiego (41 l.), który od dawna krytykował władze sojuszu.