krocionogi, wije, robaki

i

Autor: Stemonitis/Wikipedia

Ogrodzieniec kontra stunożne robale. Burmistrz zwołała sztab kryzysowy

2019-06-20 15:36

Tropikalny klimat sprzyja plenieniu się różnorakiego robactwa. Atakują komary, nawet jakieś tygrysie. Kleszcze grasują wszędzie, może za wyjątkiem autostrad. A miasteczko Ogrodzieniec (województwo śląskie) słynące dotychczas z ruin renesansowego zamku, słynne stało się za sprawą plagi, tfu, krocionogów! Jak można było się dowiedzieć, nie tylko z regionalnych i lokalnych mediów, te robale „są straszliwym zagrożeniem dla ludzi”. Naprawdę?

Sytuacja w miasteczku (9 tys. mieszkańców) stała się na tyle poważna, raczej nie wyłącznie za sprawą wijów, że pani burmistrz Anna Pilarczyk-Sprycha zwołała przed Bożym Ciałem sztab kryzysowy i wypuściła w świat komunikat takiej oto treści: „W związku z rozpowszechnianiem niepełnych i częściowo nieprawdziwych komunikatów dotyczących „ataku krocionogów na Ogrodzieniec” uprzejmie informujemy, że Gmina Ogrodzieniec nie zmaga się z „plagą” wijów, a opisywane zjawisko dotyczy wyłącznie kilku posesji. Krocionogi nie są organizmami rakotwórczymi. Jak zapewnił nas adiunkt z jednostki Instytutu Zoologii i Badań Biomedycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie – dr hab. Stanisław Knutelski: „wije nie są rakotwórcze! (…) w składzie substancji obronnych wydzielanych przez wije są etylobenzochinony, a nie sam benzochinon, któremu przypisuje się rakotwórcze działanie. Spośród wymienianych przez ministerstwo środków rakotwórczych i mutagennych nie ma benzochinonu, a tym bardziej etylbenzochinonu, który powstaje w ciele wija na skutek biochemicznych reakcji, charakterystycznych dla organizmów żywych”.

Uwaga, mieszkańcy innych miejscowości, w których mogą się pojawić krocionogi. W Polsce występuje 85 gatunków tych obrzydliwców z 500 żyjących w świecie. Mogą dorastać do 20 cm długości. Na szczęście takie giganty spotyka się w dżungli, a nie w polskich lasach. Krocionogowate zamieszkują ściółkę lub spróchniałe drewno. To oznacza, że Ogrodzieńca nie opanują, a tym bardziej wzgórza zamkowego. Można tu przyjechać śmiało i bez obaw.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają