Podróżni, którzy chcieli dojechać do celu wyprawy pociągiem mogą być niemiło rozczarowani. Okazuje się, że w niedzielę rano polskie pociągi mają gigantyczne opóźnienia.
Dla przykładu pociąg z Zakopanego do Gdyni ma 310 minut opóźnienia, a do Moskwy 250 minut.
Przyczyną tak ogromnych opóźnień są nawałnice, burze oraz trąby powietrzne, które w sobotę przeszły nad Polską. Burze pozrywały trakcje, powywracały drzewa na tory. Wiele pociągów nie mogło przejechać.
Opóźnienie z całą pewnością nie zmniejszy się, a wręcz przeciwnie! Może być jeszcze większe. Dlaczego? Otóż PKP nie ma pełnych informacji, gdzie sieci trakcyjne zostały pozrywane.