Policjanci z Białegostoku otrzymali zgłoszenie o 30-letnim mężczyźnie, który trafił do szpitala po wypadku drogowym. Jak się okazało, był pod wpływem narkotyków i alkoholu, i w takim stanie wsiadł za kierownicę swojego samochodu. W okolicach Gródka 30-latek stracił panowanie nad autem, zjechał do przydrożnego rowu i grzmotnął w drzewo. Miejscowi policjanci przeszukali miejsce zamieszkania drogowego pirata i znaleźli tam 2 gramy marihuany. Jednocześnie dowiedzieli się, że pod innym adresem mężczyzna może przechowywać większe ilości narkotyków. Informacja ta potwierdziła się i niebawem mundurowi zabezpieczyli ponad... 300 gramów marihuany. To jednak nie koniec ich odkryć. W tym samym miejscu, oprócz narkotyków, 30-latek zgromadził imponujący arsenał: blisko 550 sztuk różnej amunicji, trzy granaty, pocisk artyleryjski i broń palną. Policjanci sprawdzają teraz, w jaki sposób powstały te oryginalne zbiory i skąd pochodzą zabezpieczone na miejscu narkotyki.
O dalszym losie 30-latka zdecyduje wkrótce sąd. Zgodnie z przepisami może spędzić za kratami nawet 8 lat.
Ogromny arsenał w domu 30-latka! Wpadł, bo naćpany spowodował wypadek
2019-01-15
14:06
Ponad 500 sztuk amunicji różnego rodzaju, granaty, pocisk artyleryjski oraz broń palną, a do tego narkotyki – to wszystko zgromadził w swoim domu 30-letni mieszkaniec Gródka (woj. podlaskie). Policjanci odkryli tę nielegalną kolekcję po tym, gdy jej właściciel kompletnie pijany i naćpany wsiadł za kierownicę auta, doprowadził do wypadku i ranny wylądował w szpitalu.