Ojciec Karinki do lekarzy: ZABILIŚCIE moją córkę! To karygodne! Nikt jej nie pomógł w 4 szpitalach

2015-01-29 11:39

- Nie spoczniemy dopóki lekarze nie zostaną ukarani - mówi ojciec 13-letniej Kariny, która zmarła przed kilkoma dniami. Rodzice oskarżają lekarzy, którzy źle zdiagnozowali chorobę dziewczynki wysyłając ją do szpitala psychiatrycznego. Kiedy w końcu po kilku dniach 13-latkę przywieziono do prawidłowego szpitala, na ratunek było już za późno.

- Nasza córeczka umarła, bo lekarze z Ostrowca Świętokrzyskiego nie chcieli albo nie umieli jej leczyć. Zamiast się nią porządnie zająć, odesłali ją do szpitala psychiatrycznego. Nie spoczniemy dopóki nie zostaną za to ukarani - wyznają rodzice zmarłej dziewczynki. - To karygodne! Zawieźliśmy dziecko z bólem głowy i wymiotami i żeby dziecko już nie wróciło do domu - ubolewa ojciec.

Zaczęło się niepozornie. Ból głowy, wymioty. Kiedy jednak ból stawał się nie do zniesienia, rodzice Kariny wezwali pogotowie. - Córka trafiła do szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim. Trafiła na oddział pediatrii. Jej stan ciągle się pogarszał. Zrobiono jej tylko podstawowe badania. Dopiero na naszą sugestię zdecydowali się zrobić badania głowy i brzucha tomografem. Karinka krzyczała, że nie wytrzyma z bólu - opowiadają rodzice. Zadziwiające było to, że lekarze i pielęgniarki krzyczeli, aby dziecko się uspokoiło i przestało histeryzować - czytamy na tvpinfo.pl. - Pielęgniarki podchodziły, wydzierały się na nią, szarpały za ręce, czego ty się wydzierasz, tu leżą dzieci - opowiada zrospaczona matka dziewczynki.

Bezradni lekarze odesłali dziewczynkę do szpitala psychiatrycznego z podejrzeniem psychozy. Rodzice twierdzą, że decyzję tą podjęła lekarka stażystka. Tam unieruchomiona przeżywała katusze przez dobę. Kiedy lekarze znaleźli ją nieprzytomną, trafiła do szpitala dziecięcego w Kielcach, a stamtąd do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. - Ona całą noc mogła leżeć nieprzytomna. Lekarka, która rano przyszła, od razu wezwała karetkę, która zabrała Karinę na oddział neurologiczny, ale przecież była już nieprzytomna i tam jej nie przyjęli - powiedział ojciec 13-latki w rozmowie z dziennikarzami TVP Info. Niestety na pomoc było już za późno. Karinka zmarła 13 stycznia.

Zobacz: 13-letnia Karinka zmarła na oddziale psychiatrycznym! Wszystko przez błędną diagnozę lekarzy. Odsyłali ją od lekarza do lekarza

Okazało się, że dziewczynka zachorowała na wyjątkowo rzadką chorobę. Hiperamonemia to podwyższony poziom amoniaku w organizmie. Wystarczyło zbadać poziom amoniaku w moczu. Jednak szpital w Ostrowcu twierdzi, że nie ma sprzętu do wykonywania takich badań.

Prokuratura wszczęła już postępowanie w sprawie śmierci dziecka.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki