Na chodniku przy bardzo ruchliwej jezdni spał bowiem pijany Tomasz L. (29 l.), a jego trzyletnia córeczka była pozostawiona na pastwę losu. Nieodpowiedzialnego tatusia zmógł wypity alkohol (miał prawie 3 promile) i pijaczyna uciął sobie drzemkę po prostu tam, gdzie padł. To, co się stanie z jego dzieckiem, przestało go kompletnie interesować.
Przerażona trzylatka zastanawiała się, w którą stronę iść. Dziewczynką na szczęście zainteresowali się przechodnie. Ojciec trafił do izby wytrzeźwień. Za karygodne zaniedbanie obowiązków rodzicielskich stanie przed sądem. Dziewczynką zaopiekowała się jej ciocia.