Ojciec Rydzyk radosny jak nigdy. Na tę chwilę czekał 10 lat

Jak się okazuje, przed kilkoma dniami ruszyła budowa ciepłowni, która gorącą wodą z odwiertu geotermalnego ma zasilić sieć ciepłowniczą PGE Toruń. Jak mówił na antenie tryskający humorem ojciec Rydzyk: - Podzielmy się radością. Po wielkich bólach, bo przecież Tusk wstrzymał nam dotację, udało się. W jego opinii rozpoczęcie budowy jest równoznaczne z pokonaniem "lobby", które skutecznie przez lata blokowało rozwój jednego z najważniejszych jego "dzieł". Jak ocenił: - Tak, jakby było jakieś lobby, które blokuje to, co polskie i to, co katolickie.

Słynny redemptorysta przypominał z żalem, że ponad 10 lat musiał walczyć o tę inwestycję. Jak wspominał: – Przyszedł do mnie prof. Julian Sokołowski i powiedział o wielkich złożach. Zachęcał, "róbcie". Myślałem że ci profesorzy są nawiedzeni, zastanawiałem się, po co mi taki problem. Pamiętałem jednak o słowach słowa papieża, aby robić w Polsce jak najwięcej. I proszę jest gorąca woda! 

Wirtualna Polska poprosiła Julitę Karpińską, rzecznik prasową PGE Toruń o potwierdzenie współpracy z oj. Rydzykiem. Jak odpowiedziała: - Jesteśmy w stałym kontakcie z jej przedstawicielami Fundacji Lux Veritatis. Na bieżąco omawiane są możliwości optymalnego wykorzystania ciepła ze źródeł geotermalnych w toruńskim systemie ciepłowniczym. W zeszłym roku uzgodniliśmy z Geotermią model przyszłej dostawy ciepła ze źródła geotermalnego do sieci ciepłowniczej. Ewentualny udział ciepła geotermalnego w sieci podniesie status efektywności systemu ciepłowniczego.

Jak wcześniej wielokrotnie deklarowano, Geotermia Toruńska gorącą wodą będzie mogła ogrzać nawet jedną piątą domów w Toruniu.