Ojciec Tadeusz Rydzyk wojnę z KRRiT o TV Trwam rozpoczął w lutym 2012. Fundacja Lux Veritatis, nadawca TV Trwam, złożyła wtedy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję KRRiT, która nie przyznała TV Trwam koncesji na nadawanie drogą naziemną sygnałem cyfrowym (tzw. multipleks).
Fundacja dyrektora Telewizji Trwam i Radia Maryja zarzuciła KRRiT, że doszło do naruszenia przepisów, bo nie nie wydała nawet uzasadnienia odmownej decyzji. Przedstawiciele fundacji prosili sąd o powołanie biegłego, który miałby przeprowadzić analizę dokumentacji spółek, które dostały koncesje. Chodziło o porównanie ich sytuacji finansowej z finansami nadawców, którzy koncesji nie dostali. KRRiT broniła się bowiem, że telewizja o. Rydzyka nie dostała koncesji, bo nie miała zabezpieczenia finansowego.
Sąd Administracyjny ma w piątek wydać decyzję w sprawie skargi Fundacji Lux Veritatis. Decyzja może jednak nie zakończyć wojny o Telewizję Trwam. Orzeczenie nie będzie prawomocne, a strony mogą się odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" sąd może orzec, że zarzuty fundacji ojca Rydzyka są zasadne. W tej sytuacji kadencja KRRiT może zostać przerwana. Druga możliwość to orzeczenie, że zarzuty fundacji są bezpodstawne, a Krajowa Rada działała zgodnie z procedurami. Wtedy Fundacja Lux Veritatis może złożyć skargę nawet do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Ostatnia wersja wydarzeń - sąd administracyjny przychyli się do części zarzutów fundacji Rydzyka. Nie wiadomo co wtedy stanie się z koncesją dla TV Trwam.