Środowisko związane z Radiem Maryja, przez wielu polityków nazywane armią moherowych beretów, było do tej pory żelaznym elektoratem Prawa i Sprawiedliwości. Sam ojciec Rydzyk nawoływał do głosowania na partię Jarosława Kaczyńskiego, a milion bardzo zdyscyplinowanych wyborców dawało PiS zaskakująco dobre wyniki wyborcze. Tak było chociażby podczas ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Wiele wskazuje jednak na to, że w 2010 roku PiS może przystąpić do walki o przychylność wyborców już bez wsparcia Tadeusza Rydzyka. Jak donosi „Rzeczpospolita”, toruński redemptorysta coraz cieplej wypowiada się o „Wspólnocie Małych Ojczyzn”.
Stowarzyszenie pod kierownictwem Macieja Eckardta doskonale wpisuje się w politykę ojca Rydzyka i jeśli tylko przekształci się w partię może liczyć na jego wsparcie w wyborach samorządowych. Potwierdzają to nawet bliscy współpracownicy dyrektora toruńskiej rozgłośni.
Gdyby się tak stało, to można będzie mówić o dotkliwej zemście. Eckardt, jako samorządowiec, przez wiele lat związany był właśnie z PiS. Karierę w partii Jarosława Kaczyńskiego zakończył dopiero w grudniu 2009 roku. Wtedy to – jego partyjni koledzy – odwołali go z funkcji wicemarszałka sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego.
Ojciec Rydzyk zdradzi PiS ze "Wspólnotą Małych Ojczyzn"?
2010-01-05
11:23
Radio Maryja ma nowego politycznego pupila. "Wspólnota Małych Ojczyzn" to na razie tylko stowarzyszenie założone przez jednego z wygnańców z PiS. Wkrótce może się jednak stać poważną konkurencją dla ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, a wybory samorządowe odbędą się już jesienią.