Piotr Sz. poznawał w Internecie kobiety, które aktualnie szukały pracy. Jako młody i obrotny mężczyzna oferował im pomoc w jej znalezieniu. Na początku nie oczekiwał w zamian niczego - oprócz sympatii. Z czasem pojawiały się pomysły, jak zakochaną kobietę wykorzystać.
- Pożyczał od swoich ofiar złotą biżuterię, która miała się znaleźć w albumie "Warszawa w złocie". W zamian za jej odbicie obiecując zysk od 70 do 100 złotych - mówi mł. asp. Edyta Wisowska z Komendy Rejonowej Policji na Ochocie. Jak się okazuje, kobiety widziały ją wówczas po raz ostatni.
Mężczyzna działał od grudnia. Już usłyszał cztery zarzuty popełnienia przestępstwa. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie śledczym.