W międzyczasie prosił o coś do picia i spuszczał psa ze smyczy. Wykorzystując nieuwagę właściciela, kradł telefony i pieniądze. Sprawa wyszła na jaw, gdy jedna z pokrzywdzonych zgłosiła się na komisariat. Ofiara doskonale zapamiętała rysopis złodzieja. Po kilku tygodniach intensywnej pracy operacyjnej policjanci zatrzymali Huberta H. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
WARSZAWA: Okradał z psem pomocnikiem
2012-03-16
2:00
Żoliborz. To dopiero spryciarz! Hubert H. używał swojego aktorskiego talentu, by oszukiwać naiwnych ludzi. 27-latek chodził po mieszkaniach z psem, prosząc o koce i jedzenie dla pupili ze schroniska.