Do włamania doszło w czwartek wieczorem, kiedy Kurskiego nie było w mieście. W tym czasie przebywał bowiem na obradach Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. - O wszystkim dowiedziałem się od swojej asystentki, która chciała dostać się do mojego mieszkania. Zastała wyłamane zamki i zablokowane drzwi - opowiada "Super Expressowi" Jacek Kurski.
Przeczytaj koniecznie: Jacek Kurski został gwiazdą internetu! Przez występ w Parlamencie Europejskim i problemy z... ZDJĘCIA + VIDEO
Według jego wiedzy zginęły tylko dwa notebooki. - Jeden komputer był moim służbowym laptopem z Brukseli, drugi należał do asystentki - tłumaczy Kurski.
Tajemnicza sprawa
Sam Kurski przyznaje, że cała ta historia jest bardzo tajemnicza. - To bardzo dziwna sprawa. Przecież Bruksela to zamożne oraz bezpieczne miasto, i dziwi mnie, że ktoś akurat chciał włamać się do mojego mieszkania - mówi europoseł.
Tym bardziej dziwi, że łupem złodzieja padły akurat laptopy. Można by podejrzewać, że było to działanie celowe i ktoś chciał się dowiedzieć, nad czym pracują europoseł i jego asystentka. Ale jak zapewnia nas Kurski, na laptopach nie było żadnych tajnych informacji. Czyżby więc był to zwykły przypadek?
Na celowniku rabusiów
Sprawie pikanterii dodaje też fakt, że europoseł Kurski ewidentnie jest nękany przez rabusiów. Ponad dwa lata temu złodzieje splądrowali jego gdański dom, a także ukradli świeżo kupiony samochód. I ledwo co poseł zdołał otrząsnąć się po tym dotkliwym zdarzeniu, a perfidni złodzieje znowu wzięli go na celownik.
Patrz też: Puścili Kurskiego w skarpetkach (ZDJĘCIA!)
Niestety, nie udało nam się ustalić, jak stratę laptopa przeżyła asystentka Kurskiego. Nie wiemy też, czy dalej ma zamiar zostawiać swoje rzeczy w mieszkaniu pechowego polityka, który tak często staje się ofiarą rabusiów.
Pech Kurskiego
Jakieś tajemnicze fatum ciąży nad europosłem Jackiem Kurskim (45 l.). Ponad dwa lata temu rabusie splądrowali jego dom w Gdańsku, skradziono mu też świeżo kupiony samochód. Tym razem bezczelny przestępca włamał się do jego mieszkania w Brukseli