Piękne popołudnie w Warszawie. Jedna z najgorętszych par show-biznesu – Ola Kwaśniewska i jej narzeczony Wojciech Szuchnicki wychodzą ze szpitala przy ul. Żelaznej. To bardzo znana placówka. Rodziło tu wiele gwiazd. Para jest podniecona i żywo o czymś dyskutuje... Swoje kroki narzeczeni kierują do pobliskiej restauracji. Siadają przy stoliku. Robi się niemal romantycznie, gdy obsługa zapala im świece. Ale młodzi jeszcze nie poddają się nastrojowi.
Długo oglądają jakieś papiery. Czyżby wyniki szpitalnych badań? A jeśli były konieczne, czy świadczy to o tym, że piękna Ola ma zostać mamą? O macierzyństwie córka byłego prezydenta marzy już od dłuższego czasu. Mówiła to już w „Vivie!”, bardzo szczerze, i to już przed rokiem.
– Nie planuję mieć dziecka pojutrze, ale zważywszy na mój wiek, to pewnie jestem bliżej tego momentu niż dalej – zdradziła wówczas.
Dziś pewnie jest jeszcze bardziej gotowa i na macierzyństwo, i na założenie rodziny. Szczególnie że jej trzyletni związek z szermierzem z Gdańska wchodzi w kolejną fazę. – Dawniej Wojtek przyjeżdżał do Oli tylko na weekend. Potem zostawał do poniedziałku... następnie do wtorku... W którymś momencie było wiadomo, że jedno z nich musi się przenieść, bo chcą być stale razem. I dziś wydaje się, że to Wojtek już prawie na pewno zamieszka wkrótce w Warszawie – zdradziła nam osoba zaprzyjaźniona z rodziną Kwaśniewskich.
Małgorzata Herde, menedżerka Oli, była bardzo tajemnicza.
– Nie komentuję prywatnego życia Oli, ale jeśli mogę coś poradzić, to proszę za daleko nie wybiegać w przyszłość – mówi asekuracyjnie.
Jednak coś musi być na rzeczy. Bo zmianę w zachowaniu Oli zauważyły jej koleżanki z branży artystycznej.
– Ola jest bardzo szczęśliwa. Wygląda cudownie. Co prawda nie zdradziła mi, z jakiego powodu jest taka rozpromieniona, ale widać na jej twarzy radość. Ja cieszę się jej radością – powiedziała nam nieco tajemniczo Edyta Herbuś (28 l.).
Plotkom próbuje natomiast zdecydowanie zaprzeczyć potencjalny przyszły dziadek. Gdy zapytaliśmy go, czy już przygotowuje się do nowej roli, Aleksander Kwaśniewski (55 l.) zapewnił zdecydowanie: – Do mnie takie informacje nie dotarły. Chwilę później zadzwoniła do nas menedżerka Oli i chłodno poinformowała: „Ola była tylko u koleżanki”.
Jednak wszyscy nasi rozmówcy zaznaczają, że nawet jeśli wiadomość o ciąży Oli to prawda, a nie plotka, to jest jeszcze za wcześnie, aby informować o dobrej nowinie. Bo tak jest powszechnie przyjęte.
– To normalne, że kobiety na początku nie chcą mówić o ciąży, żeby nie zapeszać. Szczególnie że w stanie błogosławionym kobieta przede wszystkim myśli o ochronie dziecka, pod każ-dym względem. Ja też przez pierwsze miesiące nie potwierdzałam informacji o swojej ciąży – tłumaczyła nam niedawno Agnieszka Cegielska (30 l.), od trzech miesięcy szczęśliwa mama Franciszka.