Ola z Częstochowy: moja miłość uzdrowiła kotkę

2013-09-24 2:00

Miłość Oli Gajeckiej (24 l.) do sparaliżowanej Miji (4 mies.) sprawiła, że mała kotka z Częstochowy (woj. śląskie) cudownie ozdrowiała.

Kiedy Mija miała zaledwie kilka tygodni, została podrzucona do jednego z częstochowskich sklepów. Nikt jej nie chciał, powłóczyła tylnymi nóżkami, jakby nie miała w nich czucia. Częstochowskie "Kocie pogotowie" znalazło jej nowy dom.

I stał się cud! - Ona wyzdrowiała. Wcześniej weterynarz mówił, że ma spore szanse na normalne życie, jeśli ktoś pokocha ją taką, jaka jest, bo po szafach skakać nie będzie - zdradza pani Ola. - Do rehabilitacji wystarczyła jej zabawa, opieka mojej drugiej kotki Naomi (5 l.) i moja miłość.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki