Ola urodziła się z bardzo rzadką chorobą twarzoczaszki, która zdeformowała jej główkę. Jedyną nadzieją na normalny wygląd dziecka była operacja. Po pierwszej nastąpiła druga i następne. Jednak zamiast poprawy było tylko coraz gorzej. Rodzice nie mieli wątpliwości, że dla ich córeczki jedynym ratunkiem może być operacja w USA.
Tylko oni wiedzą, ile wysiłku kosztowało, aby wywalczyć sfinansowanie zabiegu przez NFZ. Ale dopięli swego. Niedawno wrócili z Olą z kliniki dziecięcej w Filadelfii. To była w sumie 19. operacja Oli, a kosztowała około 300 tys. dolarów.
Dziewczynka cztery miesiące leżała w specjalnym aparacie na głowie, dokręcanym śrubami. Podczas wcześniejszego zabiegu ubytek w czaszce uzupełniono wyciętym płatem jej żebra.
- Z początku nie wyglądałam za ładnie, bo byłam spuchnięta - wspomina mała góralka. - Teraz jest inaczej, już mam ładną buzię - cieszy się.
- Trudno uwierzyć, że nasza córeczka tak się mogła zmienić - cieszą się Lucyna (31 l.) i Jerzy (37 l.) Witkowscy, rodzice Oli.
To, że byli w USA z córką i mieli pieniądze na utrzymanie, to też zasługa Czytelników "Super Expressu", którzy odpowiedzieli na apel o pomoc. Wsparcie nadal jest potrzebne, bo założona przez rodziców "Fundacja Pomoc dla Oli" zbiera fundusze na pomoc dla innych dzieci dotkniętych taką samą jak Ola straszną chorobą.
Możesz pomóc
Fundacja "Pomoc dla Oli"
Numer konta Fundacji Pomoc dla Oli: 59 1240 1587 1111 0010 13791770 Bank Pekao S.A. I oddział Zakopane