Jedno jest pewne Stronnictwo Demokratyczne nie zamierza zostawić Olechowskiego na lodzie. Partia kierowana przez Pawła Piskorskiego do tej pory bardzo wspierała kandydaturę byłego ministra spraw zagranicznych i niejasna przeszłość lidera SD tego nie zmieni.
Przeczytaj koniecznie: Piskorski usłyszał zarzuty: posługiwanie się fałszywą dokumentacją
Jak donosi dziennik.pl, SD będzie dalej pomagać Olechowskiemu, a działacze partii nie tracą bojowego nastroju:
- Donald Tusk powinien się wstydzić: kolejny raz jego działacze dokonują prowokacji w trakcie kampanii, był już przypadek Cimoszewicza, a teraz Piskorskiego. Ale w efekcie jest to atak na Olechowskiego – mówi dziennikowi poseł SD Bogdan Lis.
Problem w tym, że Paweł Piskorski w momencie gdy usłyszał prokuratorskie zarzuty zrzekł się stanowiska szefa sztabu wyborczego Olechowskiego. Zastąpić go może... i tu występuje pewna nieścisłość.
W SD twierdzą, ze kandydatów jest co najmniej kilku, ale żadne konkretne nazwisko nie pada. Da się natomiast usłyszeć głosy Andrzej Olechowski nie powinien rezygnować z Piskorskiego. Władysław Frasyniuk stawia sprawę jasno: - Trudno go będzie zastąpić – mówi w rozmowie z „Dziennikiem”.