Według najnowszego sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej", SLD powinno postawić na Wojciecha Olejniczaka. Tak uważa aż 22 procent ankietowanych i jest to wynik, który pozostawia konkurencję daleko w tyle.
Na drugim miejscu w rankingu znalazł się Ryszard Kalisz (13 proc.), na trzecim wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński (11 proc.), a dopiero za nim uplasował się szef partii Grzegorz Napieralski. Wynik 7 proc. mówi sam za siebie.
Pozostaje jeszcze pytanie, po co SLD partyjny kandydat, skoro w gronie faworytów znajduje się polityk kojarzony z lewicą, czyli Włodzimierz Cimoszewicz?
Chodzi o to, że były premier - jeśli w ogóle wystartuje w wyborach - to zrobi to pod szyldem bezpartyjnym. Jeśli SLD od razu by go poparło, automatycznie zrezygnowałoby z okazji do promocji partii. Dlatego niewykluczone, że w pierwszej turze wyborów wystartuje też "konkurent" Cimoszewicza, który przekaże mu swoje głosy, jeśli ten dostanie się do drugiej tury głosowania.