Warszawa. Tuż przed godz. 16 Ryszard Kalisz podjeżdża swoim luksusowym jaguarem na ulicę Rozbrat. Nie wchodzi jednak do siedziby Sojuszu, tylko udaje się w kierunku restauracji R20. Chwilę później pod lokal podjeżdża limuzyna prezydenta Kwaśniewskiego. Tajne spotkanie zaczyna się toastem markowego wina. Potem politycy burzliwie dyskutują. O czym?
Według naszych informacji Ryszard Kalisz chciałby wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Przy winku mógł więc sondować, co o tym wszystkim myśli były prezydent. Od lat wiadomo, że panowie przyjaźnią się i znają jak łyse konie. Kalisz zdaje sobie sprawę, że Kwaśniewski mógłby mu utorować drogę do pałacu. Problem w tym, że nawet jego wieloletni partyjni znajomi żartują, że Duży Ryszard prędzej zostanie gwiazdą popu niż głową państwa. - Rysiek zachowuje się ostatnio jak niedopieszczona panienka. Zamiast zakasać rękawy do roboty, rozgląda się wokoło i czeka nie wiadomo na co - mówi jeden z naszych rozmówców.
Kalisz nie ma ostatnio w partii dobrej passy. Koledzy zarzucają mu, że kompletnie zawalił pracę w sejmowej komisji śledczej badającej sprawę śmierci Barbary Blidy (Kalisz jest szefem komisji). Podpadł też przewodniczącemu Grzegorzowi Napieralskiemu (35 l.) (zarzucił mu brak charyzmy). A bez wsparcia szefa Sojuszu nie ma co nawet myśleć o starcie w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. - Kalisz ma swoje ambicje i jest nieposkromiony - śmieje się były premier Józef Oleksy (63 l.). A jak ocenia jego ewentualne szanse w stawce kandydatów do prezydenckiego fotela? - Raczej jako niewygórowane - ucina Oleksy.
W podobnym tonie wypowiada się partyjna koleżanka Kalisza, świeżo upieczona europosłanka Joanna Senyszyn. - Każdy polityk nosi buławę w plecaku. A na plecach Kalisza tych buław zmieściłoby się kilka - ironizuje Senyszyn.
Czego Kalisz może nauczyć się od Kwaśniewskiego
- jak dbać o kondycję i zrzucać wagę przed wyborami
- jak tańczyć disco polo na wiecach wyborczych
- jak tłumaczyć swoje wpadki
- jak zostać prezydentem wszystkich Polaków
Czego powinien się wystrzegać Kalisz
- choroby filipińskiej
- kontuzji goleni
- toastów w czasie zagranicznych eskapad (zwłaszcza tych na wschód)