"Fakt" przyłapał Józefa Oleksego w jednym z warszawskich lokali z kieliszkiem w ręku. Dziennikarze postanowili spytać byłego premiera, z jakiej okazji wznosił toasty.
- Ja nie piję alkoholu i to już wszyscy wiedzą - oświadczył Oleksy, dodając, że w kieliszku nie było wódki.
Patrz też: Aleksander Kwaśniewski i Leszek Miller znowu się przyjaźnią ZDJĘCIA
Jak się okazało, nie wszyscy to wiedzieli. Partyjni koledzy są zaskoczeni tą deklaracją.
- Nic nie wiedziałem na ten temat i jestem zdziwiony - powiedział "Faktowi" Aleksander Kwaśniewski.
- Jestem totalnie zszokowany tą deklaracją - zapewniał z rozmowie z gazetą poseł SLD Marek Wikiński. Jak dodał, to odważna decyzja przed wyborami. - Spotkania z wyborcami czasem są nieformalne i naprawdę nie sposób nie wypić symbolicznej lampki wina - tłumaczy Wikiński.
Jednak Aleksander Kwaśniewski trzyma za Oleksego kciuki. - Życzę mu powodzenia, pomyślności - powiedział były prezydent.