Tą rozmową Józefa Oleksego z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym (?75 l.) żyła cała Polska. W 2007 roku media ujawniły nagranie z ich spotkania z września 2006. Były premier w ostrych i często wulgarnych słowach krytykował najważniejszych polityków lewicy, m.in. Aleksandra Kwaśniewskiego (60 l.), Leszka Millera (68 l.). Dostało się też wtedy byłej pierwszej damie.
Oleksy z niej drwił, przekonywał, że miała liczne operacje. Szydził też z jej programu telewizyjnego. - Siedzi wyfiokowana Jola i gada. Przez 15 minut uczy obywateli, jak jeść bezę. Że bezy nie można kroić nożem i widelcem, bo może trysnąć. Że trzeba zdjąć kapelusik od bezy. I to jest k. program pierwszej damy - mówił do Gudzowatego na ujawnionych taśmach.
Dopiero teraz schorowany Oleksy zdecydował się przeprosić Kwaśniewską. - Na przyjęciu urodzinowym Aleksandra Kwaśniewskiego (15 listopada - red.) wręczyłem jej bukiet kwiatów i przeprosiłem - mówi nam Oleksy. - Gdybym mógł cofnąć czas... Na szczęście Jolanta Kwaśniewska przyjęła moje przeprosiny. Ucałowaliśmy się, było bardzo miło. Wiem, że 7 lat temu źle się zachowałem. Było i jest mi z tego powodu bardzo przykro. Jola na pewno też źle się z tym czuła. Oficjalne przeprosiny to była z mojej strony honorowa zaległość. Cieszę się, że w końcu udało mi się zamknąć ten temat, i to raz na zawsze. Jestem już w takim wieku, że lepiej pewne sprawy pozamykać - podsumowuje Oleksy, który niedawno miał operację kręgosłupa. W ciągu trzech miesięcy schudł 16 kg, ledwo chodzi...