- Chcemy usłyszeć co jest prawdą a co nie - mówiła przed wejściem do prokuratury Danuta Olewnik – Cieplińska. Siostra zamordowanego Krzystofa nie ukrywała przy tym, że choć po ostatnich medialnych doniesieniach ma „promyk nadziei” na przełom w śledztwie, jednak zdążyła się już przyzwyczaić do bezproduktywnych wizyt w prokuraturze.
Przeczytaj koniecznie: Olewnik sam się porwał? Nowe hipotezy na temat mordu w domu biznesmena
Przypomnijmy: Ostatnio pojawiły się informacje, że w domu Krzysztofa Olewnika znaleziono "ślady niezidentyfikowanej krwi". Prokuratura stara się teraz zidentyfikować osobę, od której ta krew pochodzi. Włodzimierz Olejnik – ojciec Krzysztofa Olewnika – twierdzi, że same nowe dowody to jeszcze nie powód do odtrąbienia sukcesu:
- Od dziewięciu lat stoimy w miejscu. Teraz trzeba będzie wszystko zacząć od nowa – mówił Włodzimierz Olewnik nie kryjąc nadziei, że dowie się kto zamordował jego syna.
Patrz też: Sprawa Olewnika: Przed porwaniem była druga impreza i morderstwo w domu biznesmena z Drobina
Dzisiejsze spotkanie jest jednym z kolejnych spotkań rodziny uprowadzonego i zamordowanego Krzysztofa z gdańskimi prokuratorami – zapewne też nie ostatnim. Co warto dodać, po opuszczeniu prokuratury Olewnikowie najprawdopodobniej nie będą mogli ujawnić czy i w jakim stopniu zweryfikowali ostatnie medialne doniesienia.