Bo żona kolegi we wojsku święta jest! – pamiętacie ten tekst z kultowego filmu Kroll? 24-letni mieszkaniec Bełżyc albo nie oglądał filmu, albo nie wziął tego do serca.
Wprawdzie do zdrady doszło kilka lat temu, ale takich rzeczy się nie zapomina! Nie przedawniają się, zwłaszcza, że 25-latek o tym, co działo się, gdy służył ojczyźnie dowiedział się całkiem niedawno. Choć kuzyn unikał go jak ognia, do spotkania musiało dojść.
Mężczyźni spotkali się w nocy pod supermarketem w Bełżycach. Doszło do awantury. W ręku zdradzanego mężczyzny błysnął nóż.
– Ugodził nim kuzyna sześciokrotnie w klatkę piersiową oraz plecy. Pokrzywdzonemu udało się uciec do samochodu, którym pojechał do domu, a następnie został zabrany do szpitala – opowiada mł. insp. Janusz Wójtowicz z lubelskiej policji. Na szczęście życiu napadniętego mężczyzny nie grozi niebezpieczeństwo.
CZYTAJ TEŻ: Zrzucili na nas wściekliznę z nieba! Teraz cierpią dzieci!
Policjanci już po kilku godzinach złapali nożownika. Był w domu swojej matki. Kobieta nie chciała wpuścić funkcjonariuszy do domu.
– Policjanci znaleźli go schowanego w wersalce – dodaje Wójtowicz.
24-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Był kompletnie pijany. Policjantom wyjaśnił, że nie pamięta dokładnie przebiegu całego zdarzenia. Czekają go srogie konsekwencje, usłyszał bowiem zarzut usiłowania zabójstwa. To przestępstwo zagrożone jest karą dożywotniego więzienia.