Orędzie Bronisława Komorowskiego. Przeczytaj co dziś powiedział prezydent!

2010-08-06 10:20

Przygotowanie ponadpółgodzinnego orędzia to była ciężka praca. Tu nie ma miejsca na wpadki. Prace nad ostatecznym kształtem wystąpienia, które Bronisław Komorowski (58 l.) wygłosił dziś przed Zgromadzeniem Narodowym, trwały prawie dwa tygodnie.

Jak ustalił "Super Express", uczestniczyło w nich kilka osób z ministrami Rostowskim, Michałowskim i Kopacz na czele. Ostateczną wersję orędzia nowy prezydent miał zaś konsultować ze swoim przyjacielem i politycznym mistrzem - premierem Tadeuszem Mazowieckim (83 l.).

Wczoraj do późnych godzin wieczornych Bronisław Komorowski nanosił na kartki papieru ostatnie poprawki.

- Zawsze dbał o każdy szczegół. Choć często dostawał gotowe fragmenty przemówień od współpracowników, pisał wszystko od początku. W kampanii wyborczej sam autoryzował każdy wywiad - opowiada nam jeden ze współpracowników Komorowskiego. Przyznaje jednak, że tym razem prezydent musiał poprosić o pomoc ministrów z rządu Donalda Tuska (53 l.).

Jak ustaliliśmy, kilkanaście dni temu zorganizował spotkanie, na które zaprosił m.in. minister zdrowia Ewę Kopacz (54 l.) i szefa finansów Jana Rostowskiego (59 l.). Jak się dowiedzieliśmy, Komorowski poprosił ministrów o zreferowanie sytuacji w ich resortach i planów na przyszłość. Fragment o bezpieczeństwie miał zaś przygotować szef BBN gen. Stanisław Koziej (67 l.).

Według naszych informacji prace nad orędziem koordynował szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski (55 l.). Wspierał go Jaromir Sokołowski (39 l.), nowy minister w kancelarii, który specjalizuje się w polityce zagranicznej, oraz przyjaciel Komorowskiego Jan Dworak, były szef TVP, a obecnie członek KRRiT. Panowie składali i redagowali poszczególne fragmenty tekstu, po czym wysyłali je Komorowskiemu do Budy Ruskiej (prezydent spędzał tam urlop).

W orędziu, podobnie jak w kampanii wyborczej, Komorowski dużo  mówił o zgodzie i szukaniu porozumienia. Także z opozycją. Odniesie się do tragedii smoleńskiej i gorszących wydarzeń, które rozegrały się w tym tygodniu pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. W wystąpieniu znalazł się też fragment dotyczący sytuacji ekonomicznej i ostatnich zapowiedzi podwyżki podatku VAT. Komorowski odniósl się także do współpracy z rządem.

W wystąpieniu nie zabrakło również wizji dotyczącej polityki zagranicznej. Komorowski mówił o miejscu Polski w UE (Polska nie może być hamulcowym), przyjaznych stosunkach z sąsiadami.

Bronisław Komorowski odniósł się w orędziu również do obszarów, które wykraczają poza kompetencje głowy państwa. Przyznał, że system ochrony zdrowia, edukacja i rozwój nauki są kluczowe dla rozwoju Polski i nie mogą być poza obszarem zainteresowań prezydenta (chce w tych obszarach inspirować i tworzyć warunki dla społecznej debaty).

Choć w orędziu dominowały fragmenty dotyczące przyszłości, Komorowski - z wykształcenia historyk - odniósł się do wielkiego zrywu Solidarności i poświęcenia Polaków w walce o niepodległość.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki