Po wielkiej awanturze i okropnych kłótniach Sejm w końcu powołał komisję ds. afery hazardowej. Zdecydowaną większością głosów przyjęto projekt autorstwa Platformy Obywatelskiej z poprawkami opozycji. W komisji znajdzie się trzech posłów z PO, dwóch z PiS i po jednym z SLD i PSL. Pojawiły się już pierwsze nazwiska. Aferę hazardową na pewno badać będą Beata Kempa (43 l.) z PiS, Jarosław Urbaniak (43 l.) i Sławomir Neumann (41 l.) z PO oraz Franciszek Stefaniuk (65 l.) z PSL.
Wciąż jednak nie wiadomo, kto zostanie szefem komisji. Platforma domaga się, by na jej czele stał poseł wskazany przez największą sejmową partię. Opozycji to nie przekonuje.
- Platformie wspieranej przez PSL wyszła komisja śledcza z wodogłowiem przeradzającym się w bezmózgowie, ślepa, głucha i niema. Ma trzy nogi, nie ma za to palców u rąk. Komisja wyznaczyła już nawet datę zgonu: 28 lutego 2010 rok - grzmiał z sejmowej mównicy Ludwik Dorn (55 l.).
Dlatego PiS wraz z SLD przekonują, że aby dokładnie wyjaśnić kulisy powstawania ustawy hazardowej, szefem komisji powinien być poseł opozycji. Wszystko jednak zależeć będzie od posła PSL, którego głos będzie decydujący. Glosowanie już jutro.
Oni zasiądą w komisji
2009-11-05
16:01
Mirosław Sekuła (54 l.) z PO, Zbigniew Wassermann (60 l.) z PiS i Bartosz Arłukowicz (38 l.) z SLD - to tylko niektóre nazwiska posłów, którzy będą próbowali wyjaśnić aferę hazardową.