Skoro świt, gdy tylko pierwsze promienie słońca dotkną łąk i pól, Iza (22 l.) wybiega z domku z wiklinowym koszyczkiem. Bo to najlepsza pora, by rwać szczaw! Roześmiana dziewczyna pędzi w kierunku nasypu, gdzie rośnie zielone listowie. Nawet nie dba o to, by na tym odludziu włożyć ubrania. Zresztą po co, gdy trzeba się opalić? A pomaga jej w tym właśnie... szczaw!
>>> Opalam się na marchewkę
- Ta roślina wpływa korzystnie na koloryt skóry, bo zawiera beta-karoten - potwierdza ludową mądrość Izy Aleksandra Czarnewicz-Kamińska, dietetyk. - Niesłusznie sądzimy, że tylko pomarańczowe warzywa i owoce zawierają ten składnik - dodaje. A Iza rwie pokryty poranną rosą szczaw i pałaszuje go z apetytem, piękniejąc z każdą chwilą.