Wczoraj o godz.15 w Opalenicy, na ul. 5 stycznia miał miejsce tragiczny wypadek.
Siedmiolatek, który z 14-letnią siostrą wracał do domu, zbliżył się do przejścia dla pieszych i niepostrzeżenie wbiegł na ulicę. Dziecko wpadło prosto pod koła nadjeżdżającego ciągnika rolniczego. Kierowca (28 l.) nie był w stanie wystarczająco szybko wyhamować.
W wyniku doznanych obrażeń dziecko zmarło w szpitalu.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Tomyślu.