- Został poddany badaniu trzeźwości. Okazało się, że ma 2,6 promila alkoholu w organizmie. Policjanci w szpitalu zabezpieczyli dokumentację medyczną, aby sprawdzić, czy mężczyzna podczas dyżuru przyjmował pacjentów i tym samym mógł narazić ich zdrowie, a nawet życie - powiedziała RMF FM Joanna Kącka w Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. O dziwnym zachowaniu lekarza, fukcjonariuszy powiadomili pracownicy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi. Z ich relacji wynikało, że 56-latek dziwnie się zachowywał i miał problemy z utrzymaniem równowagi. Badanie alkomatem wykazało, że lekarz ma 2,6 promila alkoholu we krwi.
Czytaj: Pijany lekarz przyjmował pacjentów, a potem spowodował kolizję. Skandal w Ełku