Okazało się, że złodziejaszek okradał firmę transportową, w której pracował. Mężczyzna od półtora roku pod osłoną nocy regularnie spuszczał olej napędowy z zaparkowanych na terenie zakładu ciężarówek.
Patrz też: Ożarów Mazowiecki: Ściągali paliwo z samochodu
Ten gigantyczny przekręt nie powiódłby się, gdyby do złodziejskiej spółki nie przystąpił ochroniarz, który miał pilnować firmowego majątku. W zamian za udział w części łupu przymykał oko na kradzieże.
W sumie z baków tirów zniknęło prawie 7 tysięcy litrów paliwa.