Po kilku miesiącach zwłoki biegli postanowili bowiem, że stan zdrowia Macieja Zientarskiego wciąż jest na tyle zły, że nie można poddać go przesłuchaniu. Śpiączka, w którą zapadł po wypadku (w którym zginął nasz redakcyjny kolega Jarosław Zabiega), spowodowała bowiem u niego zaniki pamięci i uszkodzenia mózgu. A póki nie odzyska zdrowia, dalsze śledztwo byłoby niemożliwe. Postanowienie prokuratury o przesłuchaniu biegłych to wyraźny krok naprzód.
Opowiedzą o Zientarskim
2009-07-15
4:00
Skoro zgodnie z lekarskim orzeczeniem Macieja Zientarskiego (37 l.) nie można będzie przesłuchać, przesłuchamy biegłych, którzy go badali. Tak właśnie zadecydowała prokuratura na warszawskim Mokotowie. Dzięki tej decyzji być może w końcu coś ruszy się w śledztwie w sprawie wypadku sprzed ponad roku!