- Polska to nasze marzenie i każdy może, a nawet powinien, cieszyć się z ojczyzny, cieszyć się z symboli narodowych tak, jak mu w sercu gra. Byle grała mu w sercu Polska - mówił prezydent Bronisław Komorowski (61 l.), promując akcję "Orzeł może".
Premierowi nie musiał tego przypominać, bo jemu akurat Polska gra nie tylko w sercu, lecz także nawet na dresie. Gdy harata w gałę z kolegami, to tylko w biało-czerwonej koszulce, a gdy biega, to w dresie z godłem i wielkim napisem "Polska" na plecach. Z okazji święta Donald Tusk zrobił jak na prawdziwego orła przystało rundę honorową po deptaku przy plaży w S opocie. Premier pokonał dystans około 8 kilometrów sprężystym krokiem rasowego biegacza, dumnie prężąc pierś, na której falował smagany przez morską bryzę biały Orzeł.