Śmiertelne postrzelenie w kompleksie wojskowym w Orzyszu (województwo warmińsko-mazurskie). Do tragedii doszło rano podczas przekazywania obowiązków wartowniczych. Jedne z pracowników firmy ochroniarskiej prawdopdobnie przypadkowo postrzelił innego wartownika w plecy - podaje RMF24. Postrzelony cywil zmarł. Na miejscu pracuje Żandarmeria Wojskowa z Bemowa Piskiego. Zabezpieczono już broń, z którego postrzelono wartownika. Śledczy mają sprawdzić, czy cywilni wartownicy mieli wymagane kwalifikacje, w tym pozwolenie na broń.
Na razie prokuratura nie ujawnia szczegółów śledztwa.
Zobacz: Sprawa Iwony Wieczorek. Ważny świadek przerywa milczenie