Kamiński będzie miał swoją aferę korupcyjną

2009-10-02 13:11

Mariusz Kamiński może mieć poważne problemy. Prawdopodobnie już na początku przyszłego tygodnia usłyszy zarzuty: przekroczenia uprawnień, sprawstwa kierowniczego oraz wręczenia korzyści majątkowej. A wszystko to pokłosie nieudanej akcji CBA w ministerstwie rolnictwa.

Jak dowiedziało się radio RMF FM, prokuratorzy z Rzeszowa mają długą listę zastrzeżeń co do metod działania szefa CBA - zaczynając od planowania, a na wykonaniu kończąc. Szef CBA zapozna się z nią prawdopodobnie we wtorek, wtedy 18 stron maszynopisu zostanie mu oficjalne odczytane.

Co dokładnie nie spodobało się śledczym? Twierdzą, że funkcjonariusze od początku łamali prawo, a cała akcja była spreparowana, bo jasnych sygnałów o korupcji w resorcie Andrzeja Leppera nie było - donisi RMF FM.

Kolejną sprawą są same działania operacyjne, przeprowadzane na granicy prawa. Na polecenie Kamińskiego fałszowano i tworzono dokumentację, choć CBA nie wolno było tego robić. Do tego dochodzi nielegalne wręczenie pieniędzy tak zwanym załatwiaczom, czyli Piotrowi Rybie i Andrzejowi K.

Kamiński będzie miał też problemy, bo wziął całą akcję na siebie, a dla prawników oznacza to jedno to przede wszystkim on odpowiada za rzekome przestępstwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki