Recepta Golika jest prosta. - Przede wszystkim nie możemy dopuścić do paniki - tłumaczył europoseł. A on wie, co mówi! W zeszłym roku został przez francuską prokuraturę oczyszczony z zarzutu gwałtu na prostytutce. W czasie całego postępowania zachował zimną krew - grzecznie zrzekł się immunitetu i do końca utrzymywał, że jest niewinny.
Teraz najwyraźniej uznał, że ekstremalne doświadczenia mogą się przydać. Golik napisał list otwarty do Komisji Europejskiej, w którym zarzucił urzędnikom, że UE robi zbyt mało, aby zapobiec zagrożeniu.
Europoseł, który startuje w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, przekonuje, że skoro świńska grypa pojawiła się w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Francji, to jutro może być w Warszawie.
Co w takiej sytuacji robić? Jak się zabezpieczyć? Zdaniem parlamentarzysty, sprawę na razie załatwią maseczki higieniczne, które każdy Polak powinien mieć przy sobie.