Ospa jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób zakaźnych. Najczęstszym źródłem zakażenia jest bezpośredni kontakt z chorym i droga kropelkowa. Główne objawy tej choroby to swędząca wysypka grudkowo-pęcherzykowa na tułowiu, twarzy, owłosionej skórze głowy, kończynach i błonach śluzowych. Do tego dochodzi gorączka i ból mięśni. Pacjent ma powiększone węzły chłonne. Niestety, w wyniku ospy wietrznej może dojść do groźnych powikłań. Najczęstsze to zakażenia bakteryjne skóry, które mogą powodować powstanie szpecących blizn, objawy neurologiczne (zapalenie móżdżku, mózgu czy opon mózgowo-rdzeniowych) i ostra małopłytkowość. Przeciwko ospie przyjmowana jest szczepionka w dwóch dawkach.
Zobacz koniecznie: Nowe ognisko COVID-19! Szpital wprowadza ograniczenia
W ubiegłym roku w okresie od stycznia do połowy maja odnotowano 20 tys. przypadków zachorowania. W tym roku w tym samym okresie już 69 tys., co wynika z zestawienia Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. Eksperci nie mają wątpliwości, że ubiegłoroczna mniejsza liczba zakażeń wynikała z pandemicznych obostrzeń, jakie wprowadzono w związku z epidemią COVID-19. Skutkowały one m.in. ograniczeniem kontaktów międzyludzkich, noszeniem maseczek i zwiększonym dystansem społecznym.
Czytaj koniecznie: Owodnia pomaga w leczeniu oparzeń górników z Pniówka