W wojskowych komendach uzupełnień zapanowała mobilizacja. Armia ma jedynie kilka miesięcy na to, żeby odnaleźć wszystkich, którzy do tej pory skutecznie unikali przymusowego poboru. W skali kraju „poszukiwanych poborowych” są setki tysięcy.
Wszystkim grozi przynajmniej grzywna pieniężna, a w najostrzejszych przypadkach uchylania się od służby wojskowej - nawet 5 lat więzienia. Dotyczy to najczęściej osób, które natychmiast po ukończeniu szkoły wyjechały do pracy za granicę.
Wojskowe Komendy Uzupełnień spieszą się ponieważ wszystkie takie przypadki muszą w tym roku zgłosić do prokuratury. Jeśli tego nie zrobią, od 2009 roku w Polsce będzie jedynie armia zawodowa, a poborowi unikną obowiązkowej służby wojskowej.
Ci których akta trafią przed końcem roku czasu w ręce wymiaru sprawiedliwości będą poszukiwanie przez kolejne 10 lat - aż do momentu przedawnienia się sprawy.
Ostania mobilizacja
2008-08-13
22:26
Już w przyszłym roku do wojska pójdą jedynie ochotnicy, nie oznacza to jednak, że ci którzy teraz unikają armii mogą być spokojni.