- Tyle czasu ministerstwo potrzebowało, żeby ustalić status maszyn - a co za tym idzie to, komu samoloty będą mogły zostać sprzedane - tłumaczy wiceminister Obrony Narodowej Marcin Idzik.
Ostatnie dokumenty czekają już tylko na podpis, ale zanim tupolew i jaki zostaną wystawione na sprzedaż minie jeszcze kilka tygodni.
Tymczasem wojsko szykuje się też do jednego z największych zakupów ostatnich lat, jeśli chodzi o sprzęt latający.
Po wielu miesiącach przygotowań do końca tego roku Ministerstwo Obrony Narodowej chce ogłosić przetarg na zakup 26 śmigłowców wielozadaniowych. Zgodnie z założeniem głównie mają służyć marynarce wojennej i wojskom lądowym do transportu żołnierzy i ładunku.