Poseł PiS, Adam Bielan we wczorajszym wywiadze w RMF FM opowiedział wstrząsającą historię ostatniej rozmowy prezesa partii z bratem. Lech Kaczyński zadzwonił do Jarosława około 8.20, na pół godziny przed tragedią, z pokładu prezydenckiego samolotu tu-154 M.
Śp. prezydent powiedział bratu, że wszystko jest w porządku, maszyna jeszcze nie wylądowała, ale na pasie lotniska w Smoleńsku pojawi się dosłownie za kilkanaście minut. Potem głos Lecha Kaczyńskiego umilkł i najzwyczajniej się rozłączył. Nie mógł przewidzieć, że to będzie jego ostatnia rozmowa z bratem bliźniakiem i za kilka chwil pożegna się z życiem pogrążając naród w żałobie.
Złóż kondolencje: